Witajcie,
Zapewne, nie umknęło Waszej uwadze, że w tagach, znalazłam miejsce na kategorię: Masła, Oleje i Suplementy. I faktycznie, w tym miejscu odnajdziecie, opis takowych. Dzisiejszym niekwestionowanym bohaterem, zostaje kolejny olej - olej kokosowy. Jestem przekonana, że warto nań zwrócić uwagę i to nie tylko na walory, jakie wnosi do naszej urody:).
Producentów oleju kokosowego jest mnogość. Jednak, bez względu na wytwórcę, najcenniejszy jest nie rafinowany, z zimnego tłoczenia - extra virgin. Moje autorskie określenie, to "białe złoto" - ze względu na barwę - które w tej formie, ma wyraźnie wyczuwalny zapach kokosa:) Charakteryzuje się stałą konsystencją (też czasami, nazywany jest masłem kokosowym), jednak już w temperaturze ok. 25° C topnieje.
W postaci stałej, swoim wyglądem, troszkę przypomina mi smalec i też podobnie się zachowuje, bo nawet po roztopieniu, tworzą się, np. w potrawie, zastygłe oka...
Olej kokosowy, otrzymuje się z kopry (wysuszony miąższ orzecha kokosowego, zawierający 70% tłuszczu) poprzez tłoczenie i rozgrzanie. Obecnie, nie należy do najdroższych, rafinowany jest oczywiście w niższej cenie, ale jednocześnie pozbawiony zapachu i uboższy w składniki.
Olej kokosowy to niesamowita mieszanka kwasów tłuszczowych (80 - 90%), witamin i naturalnych antyoksydantów. W składzie znajdziemy:
- kwas laurynowy 50 - 60%
- kwas mirystynowy 15 - 20%
- kwas palmitynowy 7 - 12%
- kwas kaprylowy 5 - 11%
- kwas kaprynowy 4 - 9%
- kwas stearynowy 1,5 - 5%
- kwas kapronowy 1 - 1,5%
oraz nienasycone kwasy tłuszczowe:
- kwas oleinowy 4 - 10%
- kwas linolowy ok. 2%
- kwas linolenowy do 0,2%
witaminy: B1, B2, B3, B6, C, E, a także: kwas foliowy, potas, wapń, magnez, żelazo, fosfor i cynk...
źródło: http://www.planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=151&Itemid=178
Moje pierwsze spotkanie z olejem kokosowym, miało miejsce na polu kuchennym:) Stało się to, za sprawą niesamowitych właściwości, sprzyjających chudnięciu. Jako jedyny, wchłania się od razu do komórek i zamienia w energię, a nie, jak inne
tłuszcze nasycone, odkłada, w postaci tkanki tłuszczowej. Pobudza
przemianę materii i wspomaga spadek wagi:) Przy zastąpieniu dziennej
racji spożywanych tłuszczów olejem kokosowym, można zgubić do 0,5 kg
tygodniowo! Interesujący artykuł o właściwościach odchudzających oleju
kokosowego, przeczytacie tutaj.
Olej kokosowy, jako, że poniżej 25° C, ma dość gęstą konsystencję, można używać do smarowania pieczywa, ale też do smażenia i
pieczenia. Bardzo ważnym jest, że ów, nie jełczeje i nie pali się, podczas podgrzewania. Tutaj znajdziecie właściwości dla organizmu - klik.
Od około 2 lat, z powodzeniem w ten sposób wykorzystuję olej kokosowy w kuchni. Teraz nie wyobrażam sobie, innego tłuszczu do smażenia - jedyny wyjątek, kiedy obsmażam rybę do - po grecku lub - po żydowsku, ponieważ, po ponownym stężeniu, olej ten, nie wygląda atrakcyjnie i też takie zbite kawałki, za specjalnie nie smakują.
Olej kokosowy nieocenione znaczenie ma także w kosmetyce, o czym już na 100% większość z Was doskonale wie i z powodzeniem wykorzystuje:) Przede wszystkim ów olej:
- posiada właściwości nawilżające,
- wspomaga gojenie ran,
- działa łagodząco przy chorobach skóry, np. egzemy,
- opóźnia proces starzenia,
- wygładza skórę,
- jako jedyny olej, chroni włosy przed utratą protein - świetnie sprawdza się na końcówkach,
- wzmacnia cebulki, zapobiegając wypadaniu włosów,
- zwiększa ukrwienie skóry i pomaga w walce z łupieżem.
Czyli świetnie sprawdza się, przy suchej skórze na ciele, do ust i przy pielęgnacji włosów, a nawet twarzy. Jako, że moja przygoda z olejem kokosowym, zaczęła się od kuchni, nieśmiało podchodziłam do użytkowania kosmetycznego;) Zaczynałam delikatnie, od ust. Następnie stał się składnikiem moich maseł, peelingów do ust i ciała. Na włosy, nie stosowałam go nigdy, w czystej postaci. Jedynie jako składnik mieszanki olejów. Do twarzy nie używam wcale - wydaje mi się za treściwy i zbyt tłusty, tutaj zdecydowanie wybieram olej arganowy. Czytałam też, że może zapychać niektóre cery, także byłabym ostrożna, przy pielęgnacji twarzy tym olejem. Bez względu na to, nie wyobrażam sobie, by mi zabrakło w domu oleju kokosowego. Powiem wprost, kiedy widzę, że w słoiku mam go mniej, niż więcej, wpadam w panikę i szybko zamawiam :D
Cena: extra virgin - za ok 500 g ok. £10/ za 500 g/ ok. 50 zł
Jak u Was wygląda sprawa ze stosowaniem oleju kokosowego? Lubicie?
Czy ktoś z Was używa go także w kuchni?
pozdrawiam:)
uwielbiam olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak bardziej doceniam go w kuchni;)
UsuńA jakie potrawy z nim robisz ? :)
Usuńprzede wszystkim, wsio na nim smażę (z wyjątkami, wymienionymi w poście;)), od cebuli, po pieczarki, kotlety, klopsy, warzywa... np. kurczaka na słodko kwaśno...
UsuńMam w zamiarze nabyć go i używać w kuchni :) Zbieram się do zakupu już od kilku miesięcy... Muszę w końcu to załatwić.
OdpowiedzUsuńszczerze polecam:)
UsuńTeż go mam niech zgadę gdzie kupiłaś? Holland&Barret ja swój kupiłam tam tyle, że sprzedawali jeszcze w plastikowym opakowaniu :) Jest genialny do olejowania włosów :)
OdpowiedzUsuńhehehe, dokładnie! Ten akurat tam, ale często kupuję po prostu na eBayu:)
UsuńJesli zagladasz do nich czasami zwracaj uwagę na promocje czasami są przećenione ;) polecam Ci jeszcze olejek arganowy od nich co prawda zapach odpycha ale potrafi zdziałać cuda polecam serdecznie ;) widzę ze zagladamy do podobnych sklepów ;) pozdrawiam Cię Patrycjo miłego dnia ;)
Usuńuwielbiam olejek arganowy:) Też o nim pisałam;)
UsuńUWIELBIAM! Nic tak moim włosom nie pomogło, jak właśnie olej kokosowy :) I do tego uwielbiam na nim robić naleśniki, cały dom pachnie kokosem. Nie miałam jednak pojęcia, że można przy nim tak łatwo stracić wagę. Muszę go wprowadzić do diety :)
OdpowiedzUsuńhehehe, fajnie brzmi takie zestawienie: włosy i naleśniki :D Ale dokładnie, to taki olej:) Inne nie mają, aż tak cudownych właściwości kuchennych:)
UsuńJa próbowałam go do włosów, ale na moich kompletnie się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPati, spróbuj może tylko na końcówki, ja czystego ani na skalp, ani na długość włosów nie nakładam...
UsuńJa z kolei wolę ten do twarzy niż arganowy. Wbrew pozorom szybciej się wchłania i mnie nie za puchar, a wręcz przeciwnie: zmniejszył i oczyścił pory, a niespodzianki to teraz rzadkość :-)
OdpowiedzUsuńno proszę, zdaje się, że wiele zależy od rodzaju cery...
UsuńNIe używałam go jeszcze w kuchni, ale czas to zmienić. Do włosów i na skórę był idealny. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam już od baaaardzo dawna (tez zaczałam od kuchnie) i nie wyobrażam nie miec go w domu ;) U mnie na skorze oj jest wlasnie lzejszy niz arganowy ;) U mnie trochę tańszy jest (niecale 6e za 400ml) ;)
OdpowiedzUsuńon jest lżejszy (poprawka;)
Usuń;)
Usuńto faktycznie... czystego arganowego na ciało nie stosowałam, ale twarzy mi się sprawdził... kokosowego się tutaj obawiam...
Mi zadnej krzywdy nie zrobił ;) Natomiast arganowego codzinnie nie moge :(
Usuńmuszę wreszcie kupić olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńzachęcam:)
Usuńja niedawno zaczęłam stosować i jestem bardzo zadowolona z efektów, ale w kuchni nie stosowałam i nie sadziłam, że może sprzyjać chudnięciu ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie w sumie olej kokosowy tylko w kuchni gości, inne wydanie solo nie bardzo ;) Nie przepadam i moja skóra nie docenia jego właściwości, w mieszankach jak najbardziej.
OdpowiedzUsuńJednak nie używam go do smażenia wielu potraw, tutaj jestem wierna olejowi sezamowemu. Do mięs jest niesamowity, wspaniale podkręca smak :DDD Za to naleśniki na oleju kokosowym ♥
solo też niespecjalnie używam, poza ustami, które czasem posmaruję przy smażeniu;) Olej sezamowy ma niesamowity dla mnie aromat, jednak ze względu na właściwości, póki co smażę tylko na kokosowym... Mam nadzieję, że przyjdzie czas i na to;) <3
Usuńchciałam zrobić serduszko, ale nie umiem :chlip :chlip
A co robisz na oleju kokosowym na zasadzie swojej specjalności? :)
UsuńSerduszko to kombinacja ♥ alt + 3 :)
Wiem, właściwości dobre ale jakoś po prostu lubię aromatyczne jedzenie :))) i jedynie kurczaka po karaibsku (nie wiem, czy faktycznie takie coś istnieje, ale to kombinacja przypraw:D) mogę zrobić na oleju kokosowym.
Hexx ja uwielbiam aromatyczne jedzenie, ale wiesz, dieta;) Hm, chyba nic specjalnego na kokosowym nie mam;) Ot standardowo kurczak na słodko kwaśno, paseczki porka z pieczarkami... zrazy, cebulę, ot to co się smaży...
UsuńAle przepis na kurczaka po karaibsku, to bym poprosiła :prosi
serduszko;)
beztalencie sercowe jestem;) - a to na ang klawiaturze czy Pl?
Podeślę przepis w wolnej chwili :) Piszę żeby nie było, że zapomniałam :P
UsuńMam klawiaturę polską i angielską, na obu tak samo :)
już się ślinię :D
Usuńa to rozgryzłam, 3 działa tak, tylko z klawiatury numerycznej, a ja na swoim małym nie mam, jednak obeszłam to;)
lubię olej kokosowy, ale jeszcze nie używałam go w kuchni, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńsolo na moich włosach nie robi cudów, ale w połączeniu z różnymi innymi produktami jest fajnie.
ja solo tylko na ustach, ale może kiedyś wetrę w końcówki... choć tu wolę arganowy;)
UsuńOlej kokosowy jest świetny na wszystko ;) ma szerokie zastosowanie i za to go lubię.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wykorzystać zarówno w kuchni i kosmetyce:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować gdzieś kupić ten olej. Chciałabym go wypróbować w diecie, ale także na moich zniszczonych włosach :)
OdpowiedzUsuńw Pl, spokojnie można dostać na allegro, stacjonarnie teraz nie kojarzę, ale zapewne w każdym sklepie ze zdrową żywnością...
UsuńDo olejów podchodzę ostrożnie, bo zauważyłam, że nie każdy mi służy. Dzisiaj nawet się zastanawiałam czy nie kupić kokosowego, ale już było mało czasu i wszyscy chcieli jechać na obiad. Dylemat sam się rozwiązał ;)
OdpowiedzUsuńhehehe...
Usuńale fakt, nie każdemu, każdy olej służy. Tak zachwalany makadamia, nie dość, że mnie odrzuca zapachem, to na włosach kompletnie im się nie sprawdził;) Zresztą surowego kokosowego, też na włosy nie nakładam;)
Od dawna się nad nim zastanawiam... W końcu muszę kupić.
OdpowiedzUsuńAngie, jest możliwość, że się zakochasz:)
UsuńPrzekonałaś mnie! ;)
UsuńSkorzystam z darmowej dostawy w bioorganika i zamówię na próbę...
cieszę się:)
Usuńpopróbować nie zaszkodzi... ze mną szczerze powiedziawszy jest tak, że prędzej obejdę się bez niego w kosmetyczce, niż w kuchni;)
Bardzo jest mi przyjemnie czytać tego typu artykuły :) człowiek może wiele wnieść do swojego życiorysu żywieniowego i pielęgnacyjnego :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, bardzo mnie to cieszy:)
UsuńJeszcze nie próbowałam ale widzę że pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy do swojej pielęgnacji nie stosowałam żadnych olejów. Jedynie oliwkę hip do nawilżania ciała, ale to chyba nie to samo ;) Jak się tak teraz zastanawiam to chyba naprawdę warto zamówić taki olej kokosowy i wydać trochę więcej pieniędzy niż użyć czegoś napakowanego chemią m.in parafiną :) Chyba w najbliższym skuszę się na bardziej naturalną pielęgnację za pomocą olejów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńspróbować nie zaszkodzi, za parafiną nie przepadam wcale;) Oczywiście może być tak, że samodzielny olej kokosy nie posłuży, ale można go zmieszać z innym, używać miejscowo etc. - nie mam wątpliwości, co do tego, że naprawdę można zobaczyć, czy zda egzamin u Ciebie:)
Usuńmam ochotę na taki nierafnowany olej :)
OdpowiedzUsuńMoim włosom nie służy zupełnie.
OdpowiedzUsuńDo pielęgnacji mojego ciała wydaje się być zbyt treściwy.
Zastosowanie w kuchni najbardziej do mnie przemawia :)
to też rozwiązanie, potrawy z nim przyrządzone są smaczne:)
Usuńmiałam, mialam - do włosów cudowny!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam olej kokosowy w domu, jednak do tej pory stosowałam tylko na włosy. Chyba zacznę stosować go w kuchni do smażenia i smarowania bo też o nim dużo dobrego czytałam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie od dość dawna stanowi numer jeden zarówno w kuchni, jak i kosmetyczce :) Szczególnie przydatny jest latem jako balsam po opalaniu - jedyny balsam jaki wsmarowuję z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńwłaśnie do użytku solo na ciało i włosy, nie specjalnie jestem przekonana - miejscowo, owszem;)
UsuńMiałam kiedyś olej kokosowy i używałam tylko do włosów ale na pewno jeszcze to niego wrócę nie raz :)
OdpowiedzUsuńzachęcam:)
Usuńsprzyja chudnięciu? :O to ja chcę, potrzebuję, tu i teraz! wielki słój najlepiej, żeby na dłuuugo starczył :D
OdpowiedzUsuńhehehe
Usuńponoć :D Warto sprawdzić na własnej skórze;)
kokos wueilbiam ponad wszystko!
OdpowiedzUsuńpodobnie jest ze mną, zapach kokosa kokos, mm - też lubię słynne raffaelo:D
UsuńOd jakiegoś czasu się nad nim zastanawiam. Chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńŻaneta, spróbować, nie zaszkodzi:)
UsuńUwielbiam olej kokosowy zarówno kulinarnie jak i kosmetycznie. Często używam go jako balsamu do ciała. Moja skóra bardzo go lubi :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAkurat "zaklepałam" sobie olej kokosowy w sklepie zielarskim i Twój post przypomniał mi o tym, że jutro muszę po niego iść :D Dawno temu, zamówiłam sobie ze sklepu internetowego z półproduktami olej kokosowy, jednak byłam nieświadoma tego, że zamówiłam rafinowany i niestety nie miał żadnych właściwości - nadawał się jedynie do smażenia.. ;) Po tym poście już wiem jak będę go wykorzystywała :))
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że olej kokosowy ma tyle właściwości :) swietna notka :)!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Mniam uwielbiam kokos!!! Polecam tez make kokosowa ♥♥♥
OdpowiedzUsuńa mąka kokosowa to dla mnie nowość ♥
Usuńudało mi się serduszko ☺ - niestety z tablicy znaków, bo nie mam klawiatury numerycznej po prawej;)
uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie ten olej nie sprawdza się na włosy moja skóra go nie lubi
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy. Najczęściej zużywam go do mieszanek olejów na włosy i do domowej roboty peelingów. Czasem, w awaryjnych sytuacjach zdarza mi się posmarować nim twarz na noc i rano mam wyciszone naczynka jak po niczym innym :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego oleju, ale juz naczytałam się o nim tyle dobrego, że mam go na liście produktów, które koniecznie muszę sprawdzić.
OdpowiedzUsuńTeż się na niego czaję od dawna.Od pół roku mam w malutkim opakowaniu i dodaję go tylko do masek na włosy lub smaruję ręce ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy. Po całości czyli w pielęgnacji i w kuchni.
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie zwrócił moją uwage gdy robiłam zakupy spożywcze, nie wziełam wtedy bo nie byłam pewna, pomyślałam poczytam blogi napewno się dowiem z czym to się "je". Dziękuje Ci zatem za tego posta. Będę się teraz rozglądać za takowym, chciałam bym go spróbować na włosy. Również w kuchni chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWitam:))) nigdy nie próbowałam , niestety ale tak mnie zaciekawiłaś, że przy następnej okazji nie omieszkam mieć go w kuchni:))) zostaję na Twoim blogu i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy zwłaszcza na włosach jest moim faworytem jak na razie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię olej kokosowy. Maksimum przyjemności i skuteczności.
OdpowiedzUsuńOstatnio w moim ulubionym sklepiku zielarskim chciałam go kupić. Tyle, że był jeden ostatni i nie było na nim informacji czy jest rafinowany, czy nie. Ale będę dalej polować :)
OdpowiedzUsuń