środa, 22 stycznia 2014

Organiczne serum energetyzujące z pomidorem i ogórkiem │Eco Garden Ava

Witajcie,

Ostatnio, mam okazję poznawać zalety i wady serum do twarzy, z ekologicznej linii Laboratorium Ava - Eco Garden. A to, za sprawą Maliny, która wraz, z nieszczęsnymi maseczkami - klik - podesłała mi Certyfikowane, organiczne serum odmładzające pomidor z ogórkiem. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się, czy przeważają pozytywy, czy negatywy, zapraszam do lektury:)





Producent:
Naturalna kuracja odmładzająco - nawilżająca 35+. Usuwa drobne zmarszczki mimiczne, redukuje głębsze, wzmacnia i uelastycznia skórę.
Zawiera w swoim składzie emolienty z oliwy z oliwki europejskiej, olej ze słodkich migdałów, naturalną witaminę E, które wzmacniają lipidową barierę skóry, dbają o nawilżenie, przyspieszają jej regenerację i hamują procesy starzenia. Zawiera także, ekstrakt z pomidora z upraw organicznych, bogaty w likopen, minerały, witaminy, które neutralizują wolne rodniki, flawonoidy wzmacniające naturalną barierę ochronną naskórka i ekologiczny ekstrakt ze świeżego ogórka bogaty w węglowodany, kwasy organiczne, witaminy C i B, minerały i makroelementy korzystnie wpływające na nawilżenie, wygładzenie i odżywienie skóry.

Skład:
Aqua, Lavandula Angustifolia Flower Water*, Solanum Lycopersicum (Tomato) Fruit Extract*, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Phytosqualan, Olea Europaea (Olive) Oil*, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Olea Europaea (Olive) Oil Fruit Oil, Olea Europaea (Olive) Oil Unsaponifiables, Hydrogenated Vegetable Oil, Glyceryl Stearate, Glycine Soja (Soybean) Sterols, Beta-sitosterol, Tocopherol, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Glycerin, Zea Mays Starch*, Citric Acid, Sodium Carbonate, Sodium PCA, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Dehydroacetate, Xanthan Gum, Ferula Galbaniflua Oil, Citrus Aurantium Oil, Ricinus Communis Oil, Sodium Phytate.

* Składniki z plantacji monitorowanych


W kartonowym, kolorowym opakowaniu, otrzymujemy 30 ml produktu. Na kartoniku, nie próżno szukać przydatnych informacji. Niewielka tubka, mieści w sobie żółtawe serum, o naturalnym zapachu [If you know what I mean;)], czyli szczególnie eco amatorom, powinien pasować. Nie kojarzę aromatu z niczym konkretnym, ani nie wyczuwam pomidora, ani ogórka, którego notabene się obawiałam - swego czasu porządnie mnie uczulił ogórkowy zestaw z Ziaji. Czy słusznie?...




...Otóż nie, nie było takiej potrzeby, bo produkt, najzwyczajniej w świecie, mnie nie podrażnił. Codziennie (prawie), rano i wieczorem, nakładałam na twarz, szyję i dekolt, warstwę mazi. W momencie wydobywania produktu z tubki, napotkaliśmy drobny zgrzyt  - wedle mnie otwór jest nieco za duży i jednorazowo sporo się wyciska. Fakt, że producent sugeruje, by nie żałować specyfiku, więc w ostatecznym rozrachunku, nie jest to aż tak istotne...
Kremowe serum, stosunkowo sprawnie się rozsmarowuje, jednak z wchłonięciem, należy odczekać dobre 5 minut. Po mniej więcej takim czasie, pojawia się uczucie ściągania, skóra staje się gładka i miękka w dotyku:) Czuję odżywienie i nawilżenie, jednak po nocy, moja twarz, ponownie woła pić;)  Po ok. 3 tygodniach stosowania, zauważyłam bardzo subtelne wygładzenie cery i prawie denko. Mimo serum, zazwyczaj aplikuję również krem, acz zdarzyło  mi się malować, bezpośrednio na serum. Nie ma z tym najmniejszych kłopotów...
Reasumując, produkt jest warty spróbowania, jednak moim zdaniem, serum, to dość mocne słowo w tym wypadku. Jest to raczej coś pomiędzy kremem a serum. Nie uwiodło mnie;) Zatem wkrótce przechodzimy do dalszych poszukiwać, a kolejnym kandydatem na hit roku, będzie kosmetyk Pukka...


Cena: ok. 27 zł



Dziękuję!


Zdradźcie proszę, czy używacie kremowe sera?
Macie z nimi pozytywne doświadczenia?

pozdrawiam

38 komentarzy :

  1. ciekawy produkt, jednak bez szaleństw :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam kiedyś kosmetyków Ava i mam miłe wspomnienia :) Opis przypomina mi maseczkę, którą sama aktualnie stosuję Receptury Babuszki Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę:) Mnie co raz bardziej podoba się Babuszka Agafii:)

      Usuń
  3. Kiedyś używałam serum do twarzy z Oriflame i byłam zadowolona. Tego z chęcia bym wyprobowała

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa maseczka i do tego polaczenie ogórka i pomidora ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do pomidorów, to bardzo dobra profesjonalna firma Ella Bache posiada całą serię przeciwzmarszczkową do twarzy właśnie z pomidorem. I wiążę się z tym pewna historia. Otóż właścicielka firmy pani Bache, bardzo często odwiedzała farmę swojej przyjaciółki, na której kobiety zbierały pomidory. Po jakimś czasie dostrzegła, że te kobiety mimo iż pracują z wiemi, bez rekawiczek w ogrodzie, to mają strasznie gładkie i delikatne dłonie. I tak powstał, jej pierwszy najbardziej popularny krem z pomidorem.

    Miałam okazję go testować i odczucie co do zapachu miałam takie jak twoje. To nie był typowy zapach pomidora.

    Ale narobiłaś mi ochoty, na coś pomodorowego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe, sos?;)
      Interesująca historia, lubię takie opowieści:D

      Usuń
  6. nigdy nie używałam ekologicznych kosemtyków.

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię produkty z dodatkiem ogórka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na mojej liście zakupowej jest żurawinowe serum Go Cranberry.
    Czytałam bardzo pozytywny wpis u Niecierpka na temat tego kosmetyku.
    Jest eko, więc może Cię zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też bardzo ciekawią te produkty Go Cranberry - czekam na recenzję:)

      Usuń
  9. Wydawało się sympatyczne :) I cena przystępna, jednak na razie nie wypróbuję, nie moja kategoria wiekowa.
    Swoją drogą mało wydajne, skoro 30ml takiej kremowej konsystencji poszło w 3 tygodnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słuszna uwaga - schodzi błyskawicznie;)

      Usuń
  10. nie polubiłabym tego serum na pewno :D Jestem uczulona na pomidory ;D Więc odpuszczę sobie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie da rady...

      Usuń
    2. A Myszy chętnie powąchałyby ogórka albo pomidora w kosmetykach! Brzmi smacznie i zachęcająco :)

      Usuń
  11. Serum nie miałam i pewnie się nie skusze bo nie używam, ale z tej serii miałam krem z ogórkiem do twarzy i faktycznie był dobry, chyba ponownie muszę wypróbować i zrecenzować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, jestem bardzo ciekawa :D

      Usuń
  12. Kompletnie nie znam tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od jakiegoś czasu to serum jest na mojej liście życzeń, ale Twój wpis przekonuje mnie, że chyba jednak za bardzo wyidealizowałam ten produkt ;) Z pewnością wypróbuję to serum, ale nie będzie to mój priorytet zakupowy ;)

    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalista, serum to nie jest złe, ale oczekuję czegoś więcej;)

      Usuń
  14. z tej firmy miałam kiedyś krem do twarzy i nie wspominam go dobrze, strasznie pachniał słodkimi perfumami, bardzo sztucznie...może się poprawili teraz, bo to było jakieś 5 lat temu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko to jest linia eco... nie wiem czy istniała 5 lat temu...

      Usuń
  15. Pomidor z ogórkiem będę zatem nakładać nadal jedynie na kanapki, ewentualnie dodawać do sałatek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, też tak wolę, co innego owoce;)

      Usuń
  16. Mam ten krem. Bardziej odżywia niż nawilża, tak jak napisałaś. Jednak ja w ogóle nie mogę go zmęczyć. Ten zapach strasznie mnie męczy. Jest zbyt warzywny i trochę jak dla mnie zalatuje sztucznością. Niestety mnie nie podpasował. Za to ten w wersji 45+ lubię i czasami podbieram mojej mamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wszystkie kosmetyki naturalne tak pachną, ale ten faktycznie ciut specyficzny jest aromatycznie;)

      Usuń
  17. Szkoda, że to serum nie sprawdziło sie u pani. Ja cały czas jestem na etapie poszukiwania dobrego kremu nawilżającego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak staro wyglądam;) Jestem Patrycja :)

      Usuń
  18. Pierwszy raz spotykam się z tym serum :) ale jeszcze wiekowo nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy jeszcze nie uzywalam kosmetykow z tej firmy. Jak przeczytalam tytul posta, probowalam sobie wyobrazic, jak pachnie ogorek i pomidor. Stwierdzilam, ze to na pewno bardzo odswiezajace polaczenie. No, ale przeczytalam, ze tak ten krem nie pachnie :(
    Sera lubie rozne, ale chyba najbardziej lubie zelowate (albo krem-zel)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze żelowego nie miałam. Na razie olejkowe i kremowe;)

      Usuń
  20. To chyba pierwszy kosmetyki z pomidorem z jakimś się spotkałam. A ogórka w kosmetykach uwielbiam. W perfumach też.

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie każde Twoje "dzień dobry", miłe słowo, opinia... wyrażone w komentarzu. Jeśli jednak, akurat jesteś zły, sfrustrowany i nie podoba Ci się moja czcionka;) - zachęcam na fitness - potem możemy spokojnie porozmawiać, nie obrażając przy tym nikogo:) Dziękuję!

Top Gaduły

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *