Witajcie,
Zacznę dziś od tematu, wokół którego nieco się ostatnio kręcę, a wielu z Was już wie o co chodzi. Ale do rzeczy.
Zostałam zaproszona do udziału w konkursie na portalu Przepis na Kobietę - portal o różnorodnej tematyce, skupiający miłą rzeszę ludków:). Z początku pomyślałam, że grzecznościowo wezmę udział. A potem stało się coś nieoczekiwanego, dzięki Waszym głosom, wyszłam na prowadzenie i pomyślałam, że czemu nie? Nagroda jest ciekawa - kupon w wysokości 200 zł na zakupy w sklepie Naturica.pl.
Zostałam zaproszona do udziału w konkursie na portalu Przepis na Kobietę - portal o różnorodnej tematyce, skupiający miłą rzeszę ludków:). Z początku pomyślałam, że grzecznościowo wezmę udział. A potem stało się coś nieoczekiwanego, dzięki Waszym głosom, wyszłam na prowadzenie i pomyślałam, że czemu nie? Nagroda jest ciekawa - kupon w wysokości 200 zł na zakupy w sklepie Naturica.pl.
Wszystkim, którzy już oddali swój głos, serdecznie dziękuję, zachęcam kolejne osoby do głosowania na moją maseczkę. Dla osób głosujących, także przewidziana jest nagroda - kupon na 50 zł do sklepu Naturica.pl:). Jeśli natomiast mnie się powiedzie, zapewne o Was nie zapomnę - tak czy siak nie zapomnę:P.
Aby oddać na mnie głos, należy się zarejestrować na portalu PnK, można przez Facebooka, Następnie po otrzymaniu maila powitalnego, wystarczy się zalogować i już można oddać głos. Jeśli nie macie Fb, wystarczy zarejestrować się tradycyjnie. Będę wdzięczna, jeśli udostępnicie info dalej... Głos można oddać raz, jednak może prawie każdy;).
Fotka konkursowa...
link do głosowania:
Serdecznie dziękuję!
Natomiast denko z minionego miesiąca, nie powala wielkością. W dużej mierze, przyczynił się też do niego małż :). Co opróżniłam w lipcu? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszego czytania...
Tradycyjnie już - legenda:
- kolor zielony - produkt godny uwagi, chętnie do niego wrócę...,
- kolor pomarańczowy - mam mieszane uczucia... lub możliwe, że jeszcze nabędę...,
- kolor czerwony - temu produktowi mówię "nie", z różnych powodów, zatem zachęcam do czytania, bo może się okazać, że dla Was będzie "tak":)...
- Tonik Lavera - nie najgorszy, ale czy faktycznie warty powrotu nie jestem przekonana...
- Jagodowe mydło Agafii - bardzo fajne mydełko, nie wysusza rąk, całkiem możliwe, że gdy się nadarzy jeszcze okazja, nabędę.
- Dezodorant w kulce Alterra - a szczerze mówiąc nie najgorszy, o wiele ciekawszy i przyjemniejszy w użyciu od kulki Alverde.
- Żel do twarzy Sylveco - pełna recenzja tutaj. Jednak produkt mnie nie zachwycił na tyle, bym chciała do niego wrócić.
- Borówkowa pasta do zębów Babuszki - jedna z lepszych naturalnych past:).
- Krem do stóp Caudalie - polubiliśmy się. Pełen opis, znajdziecie tutaj.
- Peeling Alterra - bardzo nietypowy produkt. Poza peelingującymi drobinkami, zawiera także wiórki kokosowe i tym mnie delikatnie zachwycił, a się wyróżnił.
- Szampon do włosów Luvos - nigdy więcej - śmierdzioszek :P.
- Antystresowa maseczka Luvos - te maseczki ogólnie bardzo lubię i jeśli tylko mam okazję, chętnie do nich wracam.
- Krem samokręcony - na pewno zrobię ponownie, jednak ten konkretny nie do końca mi wyszedł:P.
- Dezodorant Alverde męski - całkiem przyzwoity, jak twierdzi mąż, ale i tak żadna rewelacja.
- Dezodorant unisex - przeznaczony był dla drugiej połówki, jednak ów, zrażony brakiem zapachu używał go wyłącznie do chłodzenia się.
- Szampon Alva męski - z racji powstania łupieżu, małż zużył, jako płyn do kąpieli.
- Dezodorant dr.organic z drzewa herbacianego - bardzo dobry, jednak wydajność skandalicznie niska.
- Rewitalizujący krem do rąk Pat&Rub - zdania są w rodzinie podzielone. Mąż go wielbi, szczególnie zapach, mnie ów odstrasza;).
Tak się prezentuje denko z lipca. Jestem bardzo ciekawa Waszych,
zatem pomiędzy pakowaniem walizek, z przyjemnością do Was pozaglądam:).
pozdrawiam
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Cieszy mnie każde Twoje "dzień dobry", miłe słowo, opinia... wyrażone w komentarzu. Jeśli jednak, akurat jesteś zły, sfrustrowany i nie podoba Ci się moja czcionka;) - zachęcam na fitness - potem możemy spokojnie porozmawiać, nie obrażając przy tym nikogo:) Dziękuję!