niedziela, 12 stycznia 2014

Beauty Expert - off topic

Witajcie,




Być może, niektórzy z Was kojarzą powyższe zdjęcie. Być może nie. Aczkolwiek, uznałam, że warto wspomnieć o [i tu mam kłopot z nazwą;)], ale powiedzmy sobie: o akcji, jaką na swoim nowym blogu, zainicjowała Ines. Na  Ines Beauty, znajdziecie zakładkę Beauty Expert. Klikając bezpośrednio w nią , traficie na Regulamin. Natomiast rozwijając zakładkę - na Recenzje Beauty Expertek. Oczywiście moim celem, nie jest przekazanie Wam zasad udziału, choć siłą rzeczy, coś z nich wpadnie do notki;). Teraz być może myślicie: "a co"? No właśnie, dlaczego postanowiłam napisać osobnego posta w temacie?
Otóż, pierwsza rzecz, która mnie pociąga, to NOWOŚĆ - zdecydowanie pomysł jest innowacyjny, przynajmniej dotychczas, z taką formą, nie spotkałam się na żadnym prywatnym blogu urodowym. Możliwe, że po prostu jeszcze na takowe nie trafiłam, zatem, jeśli znacie, napiszcie proszę. Wracając do tematu, Recenzentka może umieścić tekst, na dowolny temat, co odczytuję, iż nie musimy się poruszać wyłącznie w tematyce urodowej:) - jest szansa na pojawienie się instrukcji obsługi różowej wkrętarki, albo dobrego ciasta;) Być może, "gryzie się to nieco" z tytułem Beauty Expert, ale czy tak bardzo?  Wszak, piękna i zadbana kobieta, może umieć wkręcić śrubkę, czy rozmawiając przy kawie o najlepszym na świecie tuszu do rzęs, poczęstować własnym deserem...:D
Co nam to daje? Wedle mnie, jest to świetna forma wzajemnej promocji: Ty umieszczasz baner na swoim blogu, z linkiem do recenzji Beauty Expertek, Ines - linkuje Twojego bloga w autorskim tekście. Zdaje się, że każdemu z nas zależy, by jak największa liczba osób do nas dotarła, zobaczyła, co mamy do powiedzenia...[...]... szanse się zwiększają, bo Ines ma sporą rzeszę czytelników:) Jednocześnie, dzięki nam, może ją zwiększyć... rozszerzając znów nasze ku temu okazje... itd..
Zdaję sobie sprawę, że sporo z nas, nie raz, odnotowuje "deficyt czasowy", jednak Ines nie zastrzega wyłączności tekstu, co nie oznacza (dla mnie), że mamy wrzucać, każdą swoją notkę;) - ale możemy się nią czasem posłużyć.
Dodatkowo, można zdobyć "nagrodę rzeczową", za najczęściej komentowany artykuł... możliwości są... kto nie lubi nagród?
Nie przedłużając, kupuję ten pomysł (właściwie, już ukułam  na Beauty Expert, swoją serię, pt. "W zgodzie z naturą") jeśli macie ochotę i Wam polecam wysyłanie swoich tekstów do Ines. Układ jest świetny - każdy wygrywa:)

Aż się ciśnie, by przytoczyć zdanie: "Recenzja nie jest sponsorowana";) A poważnie, Ines w najmniejszym stopniu, nie namawiała mnie do tej notki, czy czegokolwiek. No może trochę przyczyniły się do tego Jej długie rzęsy...;) Wychodzę po prostu z założenia, że o dobrym, także warto dużo i głośno mówić, czy pisać...

pozdrawiam

Top Gaduły

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *