Witajcie,
Przy okazji recenzji peelingu kawowego Pat&Rub (znajdziecie tutaj), obiecałam, że zrobię podobny zdzierak. I oto jestem z recepturą - starałam się, by była bardzo zbliżona do oryginału. Na ile mi to wyszło, pozostawiam Waszej ocenie:). Tymczasem mam przyjemność przedstawić Wam sposób na Peeling do ust kawowy a'la Pat&Rub...
Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że można wziąć cukier z miodem i też zadbać o usta... Acz myślę, że ekscytujące jest poczucie, iż mamy prawie oryginał, wydziergany własnymi łapkami i nie musimy polować na promocje:).
Ilość składników, opracowałam na 40 g peelingu - oryginał ma 25 g. Z całych sił starałam się , przybliżyć do sklepowego specyfiku, jednak receptura, nie jest jego idealną kopią. Ale po kolei... Zacznijmy od rozszyfrowania składu peelingu z P&R:
Xylitol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Coffea Arabica (Coffe) Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Mica, Iron Oxide.
Xylitol - dietetyczny cukier brzozowy. Mój peeling nie będzie odchudzony;)
Prunus Amygdalus Dulcis - olej ze słodkich migdałów.
Coffea Arabica Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil - te dwa składniki razem, to nic innego, jak masło kawowe, dostępne w sklepach z półproduktami - nie widziałam w ZSK, ale to się zawsze może zmienić;).
Tocopherol - witamina E, jej maksymalne stężenie w kosmetykach do 1%, zatem to miejsce w składzie, jest świetnym punktem odniesienia do ustalenia gramatury poszczególnych komponentów.
Beta-Sitosterol - naturalny emolient roślinny.
Squalene - skwalen, dostępny w sklepach z półproduktami.
Dwa powyższe produkty, w moim peelingu, zastępuje olej jojoba - zawiera skwalen i przy okazji jest naturalnym emolientem.
Mica - mika.
Iron Oxide - naturalny barwnik, który można zastąpić zwykłym barwnikiem spożywczym w kolorze kawy. Do swojego kosmetyku, zamiast koloru, dodałam zapach kawy latte.
Można pominąć i kolor i aromat, bo masło kawowe samo w sobie już pięknie kawą pachnie. Aromat potęguje nasze odczucia, a że jestem kawoszem, nie mogłam odpuścić;).
Xylitol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Coffea Arabica (Coffe) Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Mica, Iron Oxide.
Xylitol - dietetyczny cukier brzozowy. Mój peeling nie będzie odchudzony;)
Prunus Amygdalus Dulcis - olej ze słodkich migdałów.
Coffea Arabica Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil - te dwa składniki razem, to nic innego, jak masło kawowe, dostępne w sklepach z półproduktami - nie widziałam w ZSK, ale to się zawsze może zmienić;).
Tocopherol - witamina E, jej maksymalne stężenie w kosmetykach do 1%, zatem to miejsce w składzie, jest świetnym punktem odniesienia do ustalenia gramatury poszczególnych komponentów.
Beta-Sitosterol - naturalny emolient roślinny.
Squalene - skwalen, dostępny w sklepach z półproduktami.
Dwa powyższe produkty, w moim peelingu, zastępuje olej jojoba - zawiera skwalen i przy okazji jest naturalnym emolientem.
Mica - mika.
Iron Oxide - naturalny barwnik, który można zastąpić zwykłym barwnikiem spożywczym w kolorze kawy. Do swojego kosmetyku, zamiast koloru, dodałam zapach kawy latte.
Można pominąć i kolor i aromat, bo masło kawowe samo w sobie już pięknie kawą pachnie. Aromat potęguje nasze odczucia, a że jestem kawoszem, nie mogłam odpuścić;).
Zatem potrzebne nam będą:
- 28 g cukier brązowy,
- 5.20 g olej migdałowy,
- 5.20 g masło kawowe,
- 0.40 g witamina E,
- 0.40 g olej jojoba,
- 0.40 g mika,
- 0.40 g olejek o zapachu kawy latte.
Przed przystąpieniem do pracy, oczywistym jest zadbanie o higienę rąk, narzędzi i miejsca pracy. Już po sparzeniu zlewki i mieszadełka rozpoczynamy odmierzanie masła kawowego. Do niego dodajemy olej migdałowy i mieszamy (wszystko na zimno), do uzyskania jednolitej konsystencji. I teraz po kolei: kropla oleju jojoba, witaminy E, szczypta miki. Następnie cukier i po ponownym wymieszaniu, na samym końcu, kropla aromatycznego olejku kawa latte. Ostatecznie połączyłam wszystkie składniki i przełożyłam do pojemnika po peelingu z P&R - idealnie się zmieścił:).
I oto nasz cudaczek...
Dark Sugar, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Coffe Butter, Tocopherol, Golden Jojoba Oil, Mica, Fragrance Oil Caffe Latte.
Podoba Wam się taka podróbka?
Kto podejmie się zadania i wyprodukuje ten peeling?
A może ktoś z Was zrobi pomarańczowy na modłę Pat&Rub?
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, proszę pytajcie:)