Cześć:)
Jak Wam minął ten ponury weekend?
Zdaję sobie sprawę, że już połowa września i większość z Was dawno opublikowała swoje sierpniowe zużycia. No cóż, ja dopiero dziś z tym do Was przychodzę. I o dziwo, wcale nie jest tego za dużo, ale zawsze coś:) Startujemy:
Okropna ta fotka jakościowo:( Przepraszam...
Zielony - produkty, do których wrócę bądź wróciłabym, gdybym nie przeszła na naturę.
Pomarańczowy - takie sobie specyfiki, nie jestem pewna, czy kupię ponownie.
Czerwony - nie kupię.
1. Dezodorant Yves Rocher - w sumie nie najgorszy, za to mało wydajny. Zapach przyjemny. Jednak nie wiem, czy bym do niego wróciła.
2. Szampon Yves Rocher - niby produkt eco, jednak zawiera nieprzyjazne, chemiczne składniki. Dlatego do niego nie wrócę. Gdybym jednak pozostała przy zwykłych kosmetykach kupiłabym ponownie. Bardzo dobrze myje i odświeża włosy. Przyjemna konsystencja i zapach. To dobry produkt i z czystym sumieniem polecam.
3. 7 Day Scrub Cream Rinse-Off Formula - myślę, że nie warty. Zapraszam tutaj na recenzję.
4. Płyn do higieny intymnej Femfresh - bardzo fajny. Nie zawiera mydła. Delikatnie pachnie pachnie i delikatnie pielęgnuje. Cena śmiesznie niska. Warto.
5. Givenchy, próbka zapachu Dahlia Noir - przyjemny zapach, jednak mam swoich faworytów:)
6. Tonik do twarzy Yves Rocher - produkt godny uwagi, choć bez fajerwerków. Spełniał swoje zadanie.
7. Lawendowy płyn do kąpieli dla dzieci Jason Natural - świetny płyn. Genialne opakowanie, zwłaszcza otwieranie butelki. Przyjemny zapach, nie wysusza skóry dziecka.
8. Nawilżająca maseczka do twarzy Yves Rocher - bardzo przyjemny zapach i ogromna radość użytkowania. Świetnie nawilża twarz. Bardzo ją polubiłam, z powodów oczywistych nie kupię.
9 i 10. Próbki scrubów z Pat&Rub - cóż, po takiej ilości nie mogę wiele na ich temat powiedzieć. Jedyne co, to pięknie pachną. Nie wiem czy bym kupiła.
11. Próbka męskiego szamponu Pat&Rub - i tutaj podobnie. Przyjemny w użyciu, jednak po jednorazowym zastosowaniu trudno powiedzieć coś więcej - info zaczerpnięte z relacji małża:)
12. i 13. Sole do kąpieli Lavera - genialne! Pierwsza mleko i miód, druga o zapachu róży. Wkrótce recenzja:)
Znacie coś z powyższych produktów?
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia:)
Miałam kiedyś miniaturki 3 kroków clinique i jakoś nic mnie nie zachęciło do kupienia pełnego opakowania.
OdpowiedzUsuńUrocze są takie małe opakowania perfum ;)
mało bubelków ci się trafiło, to dobrze :D
OdpowiedzUsuńładne denko, gratuluje
teraz, dzięki Wam, o wiele r rozsądniej dobieram kosmetyki:)
UsuńSpore denko i fajne kosmetyki. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTez bardziej sceptycznie podchodze do kosmetykow ostatnio. Ten lawendowy plyn kuszacy :)
OdpowiedzUsuńNawilżającą maseczkę chętnie kupię:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto. Bardzo przyjemna w użyciu:)
Usuńładne denko :) ja w zeszłym tyg po raz pierwszy byłam w Yves Rocher i zakupiłam żel
OdpowiedzUsuńJa całkiem niedawno też publikowałam denko ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej maseczki z YR , miałam ją kiedyś zamawiać i wreszcie tego nie zrobiłm :)
OdpowiedzUsuńjest nie zła, lubiłam ją stosować:)
UsuńCiekawe denko :)
OdpowiedzUsuńniestety nie znam żadnych tych kosmetyków, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńMaseczką YR mnie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńPeeling Clinique też go mam i bardzo go sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio testuję maseczki więc muszę pomyśleć i o tej ;)
OdpowiedzUsuńSól do kąpieli, najlepsze co można było stworzyć! :) Ciekawy blog, chętnię będę wpadać częściej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://claudiabardon.blogspot.se/
Ogólnie firma Rocher nie jest mi obca a najlepiej pasują mi maseczki do twarzy.
OdpowiedzUsuńCiekawy ten Twój blog:)))
W wolnej chwili będzie mi miło jak zajrzysz do mnie:)
Zapraszam
http://jewelajna.blogspot.com/
Fajne denko, mnie zainteresowały produkty z Yves Rocher, pewnie przetestuję maseczkę i ten szanpon
OdpowiedzUsuńZawsze rozmyślam, czy nie kupić czegoś z YR. Nigdy nie mogę się zdecydować co wybrać, więc w rezultacie nie kupuję nic. :(
OdpowiedzUsuńzacznij od drobiazgu, np. maseczki do twarzy:)
Usuńbardzo dobrze poszło ci zużywanie, jak zawsze znalazłam parę produktów które mnie zainteresowały :D
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę:)
Usuńja nie miałam żadnego z tych produktów, ale może na coś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńOoo, łał, żadnego z tych kosmetyków nigdy nie uzywałam, interesujące to Twoje denko i jestem pełna podziwu dla tak dużego zużycia!
OdpowiedzUsuńnie mialam ani jednego z zdenkowanych przez Ciebie kosmetykow x
OdpowiedzUsuńnie ma to jak denko w polowie miesiaca ;) sporo tego, na pewno luzniej w szafie ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie, bo nowe nabytki zajęły chyba jeszcze więcej miejsca;)
Usuńoj duzo tych kosmetykow a ja po raz koeljny nie znam chyba zadnego :D... . Bardzo zaciekawilo mnie serum A'kin z poprzedniego postu... nie znam tej firmy ale skald jest imponujacy i zacheca do kupienia... bede szuakc go :D
OdpowiedzUsuńWidzę dużą ilość YR :) A wszystko dla mnie obce.
OdpowiedzUsuńŁadne denko :) Żadnego z tych kosmetyków nie miałam:)
OdpowiedzUsuńNic nie miałam. Ale dezo od YR faktycznie mały, a przecież takich się często używa..
OdpowiedzUsuńNic nie miałam z tych rzeczy, ale zastanawiałam się kiedyś nad tym szamponem EKO z YR, była na niego promocja i był sprzedawany w dwupaku za niezłą cenę... Właśnie dlatego nad nim myślałam, że podają na stronie, że jest taki EKO... Jednak nie jest, więc nastęnym razem zastanowię się dwa razy.
OdpowiedzUsuńYR niby eko i roślinny, a jak się zagłębić to jednak nie za bardzo... Czekam z niecierpliwością na recenzję soli do kąpieli z Lavery :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńYR nie jest w całości eco niestety, maja swoją linie kosmetyków z certyfikatem EcoCert. A ten szampon po prostu nazwany jest eco, dlatego liczyłam na porządny skład:)
UsuńMam maseczkę do twarzy z YR, ale jeszcze czeka w kolejce na zużycie ;)
OdpowiedzUsuńŁadne denko, ładne :) Faktycznie po próbkach niewiele można powiedzieć. A produkty EKO powinny być z naturalnych składników..
Nie znam tych produktów, dlatego czekam na recenzje soli :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog!
OdpowiedzUsuńŻe mnie tu wcześniej nie przywiało ;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
http://aniatestujeprodukty.blogspot.com/
Przyznam się, że nie używałam prezentowanych przez Ciebie produktów, ale recenzje ciekawe :) pozdrawiam http://greyeyesandgreatshoes.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnie jest tego tak mało:), oprócz perfum Dahlia i peelingu Clinique nie znam , mi ten Clinique się podoba, a perfumy też są ciekawe:*
OdpowiedzUsuń