Witam:)
Jak obiecałam przychodzę do Was z kilkunastoma nowościami, które zapełniły moją szafę:) Jeśli jesteście gotowi na tę podróż, zapraszam:
Będąc w Polsce z radością odwiedziłam Rossmana, w poszukiwaniu naturalnej Alterry. Co mnie zdziwiło, w jednym Rossmanie było tego, jak na lekarstwo dosłownie. Jednak w drugim mogłam dać upust swoim potrzebom. Produkty często się dublują (na zdjęciu pojedyncze sztuki), jednak ceny wręcz zabawne. I tak od lewej:
- żel do kąpieli,
- dezodorant w kulce x2,
- odżywka do włosów x2,
- krem aloesowy na noc,
- odżywka do włosów travel size,
- żel do kąpieli travel size,
- chusteczki oczyszczające x4,
- Babydream płyn do kąpieli - szczerze mówiąc myślałam, że to oliwka w rozmiarze XL, w domu się zorientowałam, że płyn, ale się na pewno przyda:)
- dezodorant w sprayu x2,
- masło do ciała,
- krem do rąk,
- krem do twarzy na noc z orchideą,
- i peeling do ciała - na zdjęciu nie ma, bo się do niego schował skubaniec;)
Jeszcze będąc w UK poczyniłam internetowe zakupy, które grzecznie na mnie czekały u mamy, do mojego przybycia:)
Pierwsze w e-naturalne:
od lewej:
- maseczka anty-aiging do twarzy - gotowy zestaw,
- ekstrakt z kawy,
- hydrolat jaśminowy,
- olej kokosowy - był gratis,
- korund - także gratis,
- płyn micelarny
A drugie w Skarbcu Natury. Bardzo udane i niezwykle miłe zakupy. Wiele promocji i dobre ceny. To zwróciło moją szczególną uwagę na ten sklep. Paczkę pakował mi Pan Tadek i zrobił to perfekcyjnie. Nic nie miało prawa ulec zniszczeniu. Z czystym sumieniem polecam Wam tam zakupy. A to co w Skarbcu nabyłam, poniżej:
- balsamm do ciała dr Huschka,
- odżywka do włosów (się schowała) Logona,
- szamopn Neobio,
- maseczka anti-aging Luwos,
- dezodorant Neobio,
- biała glinka w kremie Logona,
- w tyle rękawica Kessa,
- mydło w płynie Lavera,
- zmywacz do paznokci Sante,
- żel do kąpieli Born To Bio - skusiły mnie te truskawki:),
- wytęskniony pierwszy mój Savon Noir z olejkiem arganowym,
- delikatny krem do twarzy Logona,
- pałeczka kąpielowa
Z wielką przyjemnością odwiedziłam w naszym Fokusie Organique. Choć tutaj, uwaga, nacięłam się. Między innymi kupiłam peeling do twarzy, który, jak się potem okazało zawierał paraffinum liquidum i inne tego typu świństewka. Jak tylko się zorientowałam poleciałam zwrócić produkt, na szczęście nie było z tym problemu. Przyznam jednak, że byłam zaskoczona. Okazało się, że tylko część produktów jest naturalna (mam nadzieję, że większa) i są oznakowane symbolem "save formula", a reszta niestety w składzie przypomina zupę chemiczną. Także z Organique ostrożnie.
Oczywiście poczyniłam także udane zakupy:
od lewej:
- ponoć świetne woski yankee candle, pierwszy raz je mam i dopiero użyję, mam nadzieję, że się polubimy,
- musujące kule do kąpieli o nieziemskich aromatach - akurat była na nie promocja. Jak się kupiło 3, to 4 była gratis:),
- mus do kąpieli, który porwał mnie zapachem, opakowaniem i w ogóle wyglądem - ciekawa jestem jak się sprawdzi w działaniu:),
- mydełko oliwne Aleppo z olejem laurowym,
- a w prezencie dostałam to zielone mydełko glicerynowe:)
A jak Wam się podobają nowe nabytki? Miałyście coś z tego? Sprawdziło się? O czym byście chcieli poczytać w pierwszej kolejności? Piszcie, bo jestem ciekawa;)
pozdrawiam serdecznie!
Sporo sporo tego :)
OdpowiedzUsuńSpore nabytki :) ale że się nacięłaś to współczuję. Nie lubię tego. :/
OdpowiedzUsuńostatnio zachwycasz nas każdym postem spisuj siętak dalej miło popatrzeć
OdpowiedzUsuńdziękuję;)
UsuńSporo tego :) Lubię kosmetyki z Alterry...choć tych nawilżonych chusteczek nie mogę używać. Zapach mnie za bardzo odpycha, ale reszta jest jak najbardziej ok :)Uwielbiam ich olejki.
OdpowiedzUsuńAleż piękne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńwidzę, mało alkoholika z alterry :D
OdpowiedzUsuńa i mi w skarbzu pakowal paczkę Pan Tadek ^^
heh, no Pan Tadek, robi to genialnie:) A to masło z Alterry, to nie bardzo?
Usuńpisalam o nim :) mocno alkoholowa bestia...
Usuńdzięki, poszperam u Ciebie i chętnie poczytam:)
Usuńsporo tego... mam chusteczki z alltery i strasznie podrażniaja mi skore...
OdpowiedzUsuńSporo tego, to teraz czekamy na recenzję:)
OdpowiedzUsuńja lecę do Polski w styczniu, pewnie wrócę z dodatkową walizką:D
OdpowiedzUsuńpewnie tak;)
UsuńMatuchno. Ile tego jest! Sama muszę odwiedzić Rossmann i kupić kilka rzeczy :).
OdpowiedzUsuńTeż niedawno po raz pierwszy zamówiłam Yankee Candle - i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńAle zakupy, wow!
mam nadzieję, że i ja będę:)
Usuńpełno cudownych kosmetyków:D
OdpowiedzUsuńZa Alterrą niestety nie przepadam :( Ale dobrze, że zwróciłaś uwagę na Organique! Nie myślałam, że można tam znaleźć kosmetyki "ulepszone" parafiną... ;)
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki! :)
Alicja, powiem Ci szczerze, że też jeszcze nie jestem przekonana, zwłaszcza mój nos ma wiele wątpliwości;)
UsuńO, o właśnie... Nie mogłam znieść zapachu granatowej maski do włosów z Alterry :( alkohol + chemiczny owoc (?), a działanie takie sobie.
UsuńPoszalalas. Skarbca natury nie znalam musze sie zapoznac :)
OdpowiedzUsuńMarzenko gorąco zachęcam. Zakupy tam to czysta przyjemność i korzystna cena:)
UsuńDużo ciekawych produktów widzę! :)
OdpowiedzUsuńApetyczne zakupy :) Ja Alterrę generalnie lubie, chociaż mają rzeczy, których zapachu nie trawię, i jest to jedyny mój zarzut do nich. A szkoda, bo mnie nie uczulają, a po szamponach nie mam ochoty zdrapać sobie skóry głowy ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, najbardziej mnie zniechęca zapach niektórych kosmetyków z Alterry...
Usuńwowwwwwwwww jakie imponujące zakupy!!!!! u nas też otwarli w FOCUSIE organique może mieszkamy niedaleko:) te wszyskie zapachy i miła Pani tak kusiły....ale byłam twarda...kupiłam tylko mydło Alleppo:) ceny zabijają jednak....Pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńhttp://stokrotkowe-problemy.blogspot.com/
warto korzystać z promocji. Mieszkam w UK, ale latam do Pl do rodziny do Bydgoszczy:)
UsuńŚwietne zakupy muszę sie przyjrzeć w takim razie temu sklepowi Skarbiec ;)
OdpowiedzUsuńMonika warto:)
UsuńOjej, ale zaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy, przecudne! Savon Noir i Kessa Alepii to moje ulubieńce od lat :)
Miłego stosowania :)
dzięki, powoli już zaczęłam:)
Usuńno niestety czasem te naturalne kosmetyki malo tej natury maja..
OdpowiedzUsuńKochana, padłam... wielgaśne te Twoje łupy i widzę, że naturalnie jesteś mega zaopatrzona :)
OdpowiedzUsuńWiększości nie miałam i nie znam, czekam zatem na recenzje :)
z przyjemnością będę recenzować:)
Usuńno widzę,że ktoś mnie pobił w zakupach:D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńPiękne zakupy ! ;) Świetne zestawy ;) Zazdroszcze
OdpowiedzUsuńale szaleństwo :) a ja się właśnie dzisiaj zastanawiałam nad odzywka z Alterry...
OdpowiedzUsuńna razie użyłam jej raz. I jedno co mogę powiedzieć. Zapach nie jest dla mnie odpychający, jak w przypadku wielu kosmetyków Alterry, choć fiołkami też nie pachnie;) I ładnie mi zmiękczyła włosy - to na razie tyle...
UsuńWow.Sporo tego nazbierałaś. Naprawdę ciekawe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńtyle wspaniałości, że aż nie wiem na co patrzeć!
OdpowiedzUsuńdla mnie zazwyczaj alterra pachnie dosyć alkoholowo ;/ Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się hydrolat jaśminowy.
OdpowiedzUsuńjeszcze nawet nie wiem, jak go wykorzystam;) Ale jak tylko użyję, opiszę:)
Usuńile smakowitości widzę *.* a na YC uważaj, bo wciąga :P hii
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :D
OdpowiedzUsuńNo to zrobiłaś sobie zapasy :) Widzę tutaj kilka znajomych produktów z Alterry np. te chusteczki aloesowe bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńto sie nazywa zakupy!super!ile zapasow :)
OdpowiedzUsuńjej ! ile cudeniek :D
OdpowiedzUsuńależ mi się te zbiory podobają :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę odebrać moje woski z poczty i nie wiem co mnie czeka :) A zakupy są OGROMNE! Zazdroszę :D
OdpowiedzUsuńAle się obkupiłaś, fajnie Ci. Babydream używaj sobie do mycia pędzli do makijażu:) recenzuj wszyskto po koleji :) e-natrualnie nie próbowałam, zawsze z biochemi urody zamawiam dlatego bardzo jestem ciekawa tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńo, dziękuję za podpowiedz, super. Będę używać:) A pierwszą zrobię maseczkę, bo w Pl byłam i tak zmuszona kupić płyn micelarny;)
UsuńAle tego nazbierałaś. Czekam z niecierpliwością na każdą recenzję ;)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z tymi zakupami. Sama się przymierzam do zakupu wosków YC i mam nadzieję, że niebawem spełnię swoje małe marzenie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
na pewno się uda:)
UsuńOjojojoj ależ nowości. Ja lubię bardzo ALterrę ale nie miałam jeszcze kilku rzeczy, dlatego chętnie poczytam jak się sprawdzają te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńAleż te zdjęcia pięknie wyglądają! Tyle cudowności!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy, zwłaszcza te za skarbca natury!
OdpowiedzUsuńChociaż ten zmywacz Sante u mnie wogóle sie nie spisał, wogóle nie zmywał, a śmierdział masakrycznie ;)
to mnie teraz zmartwiłaś justynka:(
UsuńJakie wspaniałe kosmetyki kupiłaś. Takie zakupy to ja rozumiem. Potrafią sprawić dużo radości. I widzę też kilka, na które mam ochotę od dawna.
OdpowiedzUsuńa na co? Zdradź proszę:D
Usuń