Witajcie:)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa jakie zostawiacie w komentarzach. Na każdy cieszę się, jak dziecko;) Witam również nowych Obserwatorów. Jak tylko Was odnajduję, odwdzięczam się tym samym:)
Bohater dzisiejszego posta, to moja druga woda micelarna w życiu. Pierwsza z Yves Rocher sromotnie mnie zawiodła. Jak będzie z wodą z La Roche Posay? Zapraszam do czytania...
Producent:
Do każdego typu skóry wrażliwej. Fizjologiczne pH zapewnia przyjemność delikatnego
demakijażu jednym gestem. Skóra twarzy, oczu i usta są idealnie
oczyszczone z makijażu, a ich równowaga fizjologiczna zostaje zachowana.
Nie powoduje powstawania zaskórników. Zawiera wodę termalną z La
Roche-Posay.
Optymalne bezpieczeństwo składników oczyszczających, wysoka skuteczność oczyszczania, pH fizjologiczne, nie zawiera mydła, nie zawiera barwników, bezalkoholowe, bez parabenów.
Skład:
Water, Hexylene Glycol, Poloxamer
184, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Citric Acid,
Dihydrocholeth-30, Sodium Chloride, Sodium Diglycolate, Sodium
Glycolate, Polyaminopropyl Biguanide, Fragrance
200 ml płynu mieści się w przeźroczystej i bardzo poręcznej butelce. Widać, jak ubywa i ile jeszcze nam zostało. Zamknięcie na klik i niewielki otwór na płyn. Raczej nie przesadzimy z ilością, aplikując na płatek. I co tu wiele mówić. Perfekcyjnie radzi sobie z demakijażem twarzy. Dobrze oczyszcza zarówno oczy, jak i policzki czy usta. Nie pozostawia lepkiej warstwy. Po użyciu cała twarz jest oczyszczona, odświeżona i nawilżona. Nie wiem, czy i jak radzi sobie z kosmetykami wodoodpornymi, bo takowych nie stosuję.
Zapach przyjemny, ale w chwilę po użyciu czułam śliwki robaczywki, co mnie drażniło. Jednak, jak wiadomo, zapach jest sprawą zupełnie indywidualną, a każdy kosmetyk może mieć nieco inny aromat na każdej skórze. Mimo tego, bardzo byłam zadowolona z produktu, na początku miesiąca wykorzystałam do końca i z żalem się rozstałam. Gdyby nie moje przejście na naturę, woda LRP na pewno zostałaby nieodzowną częścią mojej kosmetyczki. Szczerze polecam. Nie będziecie zawiedzione:)
Aktualnie stosuję wodę micelarną z ZSK Made in Home i powiem Wam w tajemnicy, że jest nie zła. Wkrótce będzie o niej notka, na którą już zapraszam...
Cena: Ł9/ ok. 40 zł
Używałyście powyższego płynu micelarnego? A może macie swoje, inne KWC?
jeszcze go nie miałam
OdpowiedzUsuńpolecam, nie pożałujesz:)
Usuńja kupiłam ostatnio płyn micelarny z L'oreal, jest to mój pierwszy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńmiałam tej firmy wode termalną i była super!
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam sobie płyn micelarny z Superdrug niedługo o nim post i jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńo, jestem bardzo ciekawa cóż to takiego:)
UsuńNie używałam ale może kiedyś wypróbuję.Póki co używam dwufazówki z bielendy i jestem zadowolona ale mam zamiar poszukać czegoś bez parabenów :)
OdpowiedzUsuńTeż go używałam, polecam. :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że warto go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie:)
Usuńwoda z ZSK mnie zaintrygowała. Czekam na recenzję :D
OdpowiedzUsuńmiałam ten płyn ale u mnie chyba ciężko będzie ze zmianą :) jestem wierna BIodermie:)
OdpowiedzUsuńponoć też rewelacyjna:)
Usuńmyślę, że Biodermy Sensibio nie przebije, ale może sprobuje jesli bedzie gdzies w promocji
OdpowiedzUsuńCałkiem możliwe, nie miałam Biodermy;)
Usuń40 zł za płyn micelarny, którego ja używam głównie jako toniku, to przesada, także raczej się nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńbo płynu micelarnego nie używa się jako toniki, do tego są tańsze toniki;) To kosmetyk do demakijażu:)
UsuńTrochę drogi,ale można czasem zaszaleć:P
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki ale tego płynu jeszcze nie miałam :) Jestem ciekawa tego z ZSK, czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubuję się z płynami micelarnymi :)
OdpowiedzUsuńmicela z LRP używałam, ale z serii Effaclar i z makijażem średnio sobie radził, Bioderma najlepsza lub jej tańszy odpowiednik z Bourjois, który aktualnie męczę :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten płyn :))
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie :) Jednak mam spory zapas płynu micelarnego z Biedronki, który muszę zużyć... ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego płynu, choć wygląda kusząco :) Chwilowo nie mam KWC wśród płynów micelarnych.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego płynu, moim KWC jest Pharmaceris T sebo-micellar z kwasem migdałowym - oczywiście do twarzy, a do oczu używam 2-fazowego garniera.
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności, jak na razie będę testowałam micel z loreal i zobaczymy jak się sprawdzi ;-)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony micel! Skuteczniejszy niż słynna Bioderma :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam, bo cena mi się nei podoba, ale niewykluczone, że w promocji skuszę sie na niego :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :) I czasem sa w promo:P
OdpowiedzUsuńWszystko ok, ale jak dla mnie cena stanowczo za wysoka (wiadomo - marka). Zużywam ok. 1,5 takiej buteleczki w miesiąc i nie opłaca mi się kupować za takie pieniądze :)
OdpowiedzUsuńKryzysowa Narzeczona, to najlepiej kręcić samemu, bo i nie drogo i skutecznie:)
UsuńJa ostatnio w końcu skusiłam się na płyn micelarny z Biedronki i jestem zadowolona, zapas nawet zrobiłam :D Z tej firmy, co Ty masz, miałam tylko żel na wypryski bodajże :)
OdpowiedzUsuńRównież kocham zakupy, achh - my kobiety! :P
OdpowiedzUsuńmoj plyn z biedronki narazie czeka na swoja kolej, narazie musze wykonczyc plyn dwufazowy z nivea :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
Nie używam płynu micelarnego, ale może kiedyś to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńPłyn na pewno bardzo dobry jednak cena jak dla mnie za wysoka ;) bardzo lubię płyn z Netto produkowany przez tołpę ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś go miałam kupić bo był w promocji za 35 zł ale wzięłam jednak Pharmaceris bo tańszy i polska firma
OdpowiedzUsuńBardzo lubię LRP, choć micelka jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńnie uzywałam ale lubie bardzo AA płyn miceralny
OdpowiedzUsuń