sobota, 22 lutego 2014

Beauty Box │Styczeń

Witajcie,

Kiedyś miałam krótką przygodę z Glossy Boxem. Jako, że przeszłam na naturę, jeszcze w grudniu, ze sklepu Love Lula, zamówiłam box z naturalnymi kosmetykami. Nazywa się Beauty Box i w każdym znajdziemy cztery produkty. Tylko jeden z nich, jest zawsze pełnowymiarowy. Mimo to cieszę się z nich, pozwalają mi znacznie szybciej poznać bogactwo pielęgnującej i upiększającej natury. Pierwszy mam ze stycznia i jako że jedna z Was wyraziła kiedyś chęć poznania zawartości mych boxów, postanowiłam, że będę je jednak pokazywać. Opakowanie nie jest tak piękne, jak Glossy Boxów, no ale cóż, w tym wypadku liczy się tylko wnętrze:). Zatem Beauty Box - styczeń...



  • miniatura elixiru do włosów BiOrganics,
  • gąbka Konjac - produkt pełnowymiarowy,
  • próbka balsamu do ciała wanilia - pomarańcza John Masters Organics,
  • miniatura szamponu balansującego BiOrganics.

Z powyższych produktów spróbowałam balsamu John Masters Organics i już na tą chwilę wiem, że go raczej nie zamówię. Miniatury natomiast, świetnie mam nadzieję, sprawdzą się na wyjeździe:)


Prenumerujecie jakieś boxy?
A może macie dopiero na to ochotę?

pozdrawiam

41 komentarzy :

  1. O masz gabeczke konjac ;) pamiętaj żeby dobrze ja obsuszac ;) reszta tez jest dość ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jaka jest cena tego boxu? Trochę mało rzeczy i większość próbek. Jak dla mnie słabo:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szału faktycznie wielkiego nie ma, ale trudno mi tu dorwać coś porządniejszego z naturą... ok. £12...

      Usuń
  3. Glossy Boxa zamawia każdy - ja rozważałam, ale już jakiś czas temu pomyślałam, że nie lubię dostawać kosmetyków w ciemno. zwłaszcza, jeśli miałyby być mi mało potrzebne albo mieć mało fajne składy.
    więc zrezygnowałam (za droga zabawa, poza tym).
    ale to, o czym piszesz to dla mnie nowość!
    idę poczytać ;P

    P.S. kupiłam zmywacz! naprawdę nie piecze, jeśli dostanie się na ranki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe to nie wszyscy jednak :P
      Lilly super! Widzisz, to kolejna pozytywna cecha zmywacza:)

      Usuń
    2. ja też nie zamawiam, boję się, że za dużo kosmetyków byłoby nietrafionych i szkoda kasy - lepiej kupić coś, co sama sobie wybiorę (ryzyko, że nie trafię będzie dużo mniejsze)

      Usuń
    3. każdy to była taka.... no... tego.... przenośnia ;P

      Usuń
  4. Ciekawa sprawa, że teraz nawet można zamówić box z naturalnymi kosmetykami. Sama żadnego obecnie nie prenumeruję.

    OdpowiedzUsuń
  5. takie pudełeczka to mi się podobają :) chyba na razie najciekawsze spośród tych które widzę na stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię miniaturowe produkty. Na wyjeździe z Małym Myszem pakującym do torby połowę zabawek świata sprawdzają się świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja raz zamówiłam ShinyBoxa , byłam z niego bardzo zadowolona - ale cieszę się że ponownie go nie zamówiłam ;) Teraz zamówiłąm Face&look boxa ! I zakochałam się w nim !! Czekam na kolejne F&L ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurcze teraz tego tyle, że nawet nie wiem co to:P Se poczytam:)

      Usuń
  8. Na razie nie zamawiam żadnych boxów. Mam ograniczone wydatki, kupuję tylko to co potrzebuję i zaplanuję sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za miniaturkami.
    Tak naprawdę rzadko kiedy je zużywam.
    Lądują w koszyczku i się kurzą ... ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Super sprawa :) Często trzeba sporo czasu żeby przekonać się czy kosmetyk jest dobry, ale zdarza się również, jak u Ciebie w przypadku JMO, że od razu wiem, że coś się u nas nie sprawdzi lub też wprost przeciwnie - więc super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się tak wydaje, zwłaszcza trudno w temacie kosmetyki naturalnej, znaleźć więcej interesujących nas recenzji...

      Usuń
  11. Kiedyś zamówiłam chyba trzy razy boxa. Większość produktów mi nie podpasowała, więc skończyłam z tym ;)
    Troszkę ubogie pudełko, ale niestety naturalne kosmetyki kosztują to i pudełeczko skromne. Właśnie poczytałam sobie o tej gąbeczce i widzę, że zdania są podzielone. Ciekawe jak się u Ciebie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Także miałam krótki romans z Glossy Boxem, jednak niedługi i raczej zakończony ochłodzeniem kontaktów, hehe. Nie przemawia do mnie. Z chęcią spróbowałabym takiego naturalnego boxa, chociaż przyznam, że akurat dobór produktów w tym boxie mnie zawiódł. Ostatnio widziałam boxa spożywczego CUD MIÓD BOX i mam na niego mega ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o spożywczych nawet nie słyszałam:P już teraz to chyba jest wszystko:D

      Usuń
  13. Mnie z boxami już przeszło, ale pooglądać lubię :)
    Szkoda, że w tym pudełku szału nie ma....

    OdpowiedzUsuń
  14. O, bardzo fajnie, że będziesz je pokazywać, może wpadną mi w oko jakieś nowego kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  15. A czemu balsam JMO Ci nie przypasował? ja chyba z tydzień temu właśnie myślałam nad nim, bo ciekawiło mnie to polączenie zapachowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie właśnie zapach nie za bardzo podpasował, bo ani to słodkie, ani wytrawne;)

      Usuń
  16. szkoda, ze jako produkt pelnowymiarowy dali gąbkę..

    OdpowiedzUsuń
  17. No ja teraz wróciłam do GlossyBox, o tym boxie nigdy nie słyszałam, ale przyjrzę sie mu bliżej, bo lubie takie różności :) ale gąbka jako produkt pełnowymiarowy? troche żarcik :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie prenumeruję tego typu pudełeczek ani nie mam na to ochoty, ale fajnie się prezentują rzeczy z tego boxa, więc życzę miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie bym zamowiła takie pudełeczko :) Nie wiesz czy wysyłają je do Polski? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro sprawdzę, bo coś czytałam, ale dokładnie nie pamiętam...

      Usuń
  20. Kusiły mnie te różne boxy, ale jakoś teraz nie mam potrzeby subskrypcji. Wolę sama sobie kupić to, co mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. miałam subskrypcję Glossy ale w ogóle nie trafiałam w moje upodobania kosmetyczne i dałam sobie spokój :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie zamawiam żadnych takich pudełek :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta gąbeczka mnie zaciekawiła :) Ja też nie prenumeruję żadnych boxów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a tego to w ogóle nie znam , ani pudełek ani firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię dostawać boxy, ale płacenie za nie wydaje mi się złym pomysłem. Tzn mówię teraz o polskich boxach, gdyż jak wiadomo często trafiają się tam kosmetyki niskopółkowe, sporo próbek, krótkie daty itd... No i najgorsze że nie wiadomo co nam się trafi, trzeba kupować w ciemno (choć to dla niektórych pewnie zaleta - niespodzianka ;).

    To, co piszę nie dotyczy jednak tego powyższego boxa który opisujesz - tutaj sprawa jest nieco inna, bo to produkty specyficzne, w większości droższe albo trudnodostępne i box może być jedyną okazją, by je odkryć i wypróbować bez konieczności kupowania całych opakowań. Zwłaszcza, że w tym przypadku widać, że sprzedawca boxa postawił na zawartość a nie opakowanie i inne fajerwerki ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Raz zamówiłam glossy box ale to dawno już temu. Nie byłam do końca zadowolona bo są tam różne kosmetyki w tym te które nie klasyfikują się jako naturalne dlatego szybko zrezygnowałam. To natomiast pudełko to dla mnie nowość. Nie słyszałam o czymś takim :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie każde Twoje "dzień dobry", miłe słowo, opinia... wyrażone w komentarzu. Jeśli jednak, akurat jesteś zły, sfrustrowany i nie podoba Ci się moja czcionka;) - zachęcam na fitness - potem możemy spokojnie porozmawiać, nie obrażając przy tym nikogo:) Dziękuję!

Top Gaduły

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *