Witajcie,
Kiedyś miałam krótką przygodę z Glossy Boxem. Jako, że przeszłam na naturę, jeszcze w grudniu, ze sklepu Love Lula, zamówiłam box z naturalnymi kosmetykami. Nazywa się Beauty Box i w każdym znajdziemy cztery produkty. Tylko jeden z nich, jest zawsze pełnowymiarowy. Mimo to cieszę się z nich, pozwalają mi znacznie szybciej poznać bogactwo pielęgnującej i upiększającej natury. Pierwszy mam ze stycznia i jako że jedna z Was wyraziła kiedyś chęć poznania zawartości mych boxów, postanowiłam, że będę je jednak pokazywać. Opakowanie nie jest tak piękne, jak Glossy Boxów, no ale cóż, w tym wypadku liczy się tylko wnętrze:). Zatem Beauty Box - styczeń...
- miniatura elixiru do włosów BiOrganics,
- gąbka Konjac - produkt pełnowymiarowy,
- próbka balsamu do ciała wanilia - pomarańcza John Masters Organics,
- miniatura szamponu balansującego BiOrganics.
Z powyższych produktów spróbowałam balsamu John Masters Organics i już na tą chwilę wiem, że go raczej nie zamówię. Miniatury natomiast, świetnie mam nadzieję, sprawdzą się na wyjeździe:)
Prenumerujecie jakieś boxy?
A może macie dopiero na to ochotę?
pozdrawiam
O masz gabeczke konjac ;) pamiętaj żeby dobrze ja obsuszac ;) reszta tez jest dość ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, będę pamiętać:)
UsuńA jaka jest cena tego boxu? Trochę mało rzeczy i większość próbek. Jak dla mnie słabo:(
OdpowiedzUsuńszału faktycznie wielkiego nie ma, ale trudno mi tu dorwać coś porządniejszego z naturą... ok. £12...
UsuńGlossy Boxa zamawia każdy - ja rozważałam, ale już jakiś czas temu pomyślałam, że nie lubię dostawać kosmetyków w ciemno. zwłaszcza, jeśli miałyby być mi mało potrzebne albo mieć mało fajne składy.
OdpowiedzUsuńwięc zrezygnowałam (za droga zabawa, poza tym).
ale to, o czym piszesz to dla mnie nowość!
idę poczytać ;P
P.S. kupiłam zmywacz! naprawdę nie piecze, jeśli dostanie się na ranki! :)
ja nie zamawiam ;p
Usuńhehe to nie wszyscy jednak :P
UsuńLilly super! Widzisz, to kolejna pozytywna cecha zmywacza:)
ja też nie zamawiam, boję się, że za dużo kosmetyków byłoby nietrafionych i szkoda kasy - lepiej kupić coś, co sama sobie wybiorę (ryzyko, że nie trafię będzie dużo mniejsze)
Usuńkażdy to była taka.... no... tego.... przenośnia ;P
Usuń;)
UsuńCiekawa sprawa, że teraz nawet można zamówić box z naturalnymi kosmetykami. Sama żadnego obecnie nie prenumeruję.
OdpowiedzUsuńtakie pudełeczka to mi się podobają :) chyba na razie najciekawsze spośród tych które widzę na stronie :)
OdpowiedzUsuńLubię miniaturowe produkty. Na wyjeździe z Małym Myszem pakującym do torby połowę zabawek świata sprawdzają się świetnie! :)
OdpowiedzUsuńna wyjazdy są genialne!
UsuńJa raz zamówiłam ShinyBoxa , byłam z niego bardzo zadowolona - ale cieszę się że ponownie go nie zamówiłam ;) Teraz zamówiłąm Face&look boxa ! I zakochałam się w nim !! Czekam na kolejne F&L ♥
OdpowiedzUsuńkurcze teraz tego tyle, że nawet nie wiem co to:P Se poczytam:)
UsuńNa razie nie zamawiam żadnych boxów. Mam ograniczone wydatki, kupuję tylko to co potrzebuję i zaplanuję sobie. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za miniaturkami.
OdpowiedzUsuńTak naprawdę rzadko kiedy je zużywam.
Lądują w koszyczku i się kurzą ... ;/
Super sprawa :) Często trzeba sporo czasu żeby przekonać się czy kosmetyk jest dobry, ale zdarza się również, jak u Ciebie w przypadku JMO, że od razu wiem, że coś się u nas nie sprawdzi lub też wprost przeciwnie - więc super sprawa :)
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje, zwłaszcza trudno w temacie kosmetyki naturalnej, znaleźć więcej interesujących nas recenzji...
UsuńKiedyś zamówiłam chyba trzy razy boxa. Większość produktów mi nie podpasowała, więc skończyłam z tym ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę ubogie pudełko, ale niestety naturalne kosmetyki kosztują to i pudełeczko skromne. Właśnie poczytałam sobie o tej gąbeczce i widzę, że zdania są podzielone. Ciekawe jak się u Ciebie sprawdzi ;)
mam nadzieję, że dobrze:D
UsuńOby :) Będę czekać na recenzję :)
UsuńTakże miałam krótki romans z Glossy Boxem, jednak niedługi i raczej zakończony ochłodzeniem kontaktów, hehe. Nie przemawia do mnie. Z chęcią spróbowałabym takiego naturalnego boxa, chociaż przyznam, że akurat dobór produktów w tym boxie mnie zawiódł. Ostatnio widziałam boxa spożywczego CUD MIÓD BOX i mam na niego mega ochotę! :)
OdpowiedzUsuńo spożywczych nawet nie słyszałam:P już teraz to chyba jest wszystko:D
UsuńMnie z boxami już przeszło, ale pooglądać lubię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w tym pudełku szału nie ma....
O, bardzo fajnie, że będziesz je pokazywać, może wpadną mi w oko jakieś nowego kosmetyki.
OdpowiedzUsuńA czemu balsam JMO Ci nie przypasował? ja chyba z tydzień temu właśnie myślałam nad nim, bo ciekawiło mnie to polączenie zapachowe:)
OdpowiedzUsuńa mnie właśnie zapach nie za bardzo podpasował, bo ani to słodkie, ani wytrawne;)
Usuńszkoda, ze jako produkt pelnowymiarowy dali gąbkę..
OdpowiedzUsuńNo ja teraz wróciłam do GlossyBox, o tym boxie nigdy nie słyszałam, ale przyjrzę sie mu bliżej, bo lubie takie różności :) ale gąbka jako produkt pełnowymiarowy? troche żarcik :D
OdpowiedzUsuńNie prenumeruję tego typu pudełeczek ani nie mam na to ochoty, ale fajnie się prezentują rzeczy z tego boxa, więc życzę miłego używania :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym zamowiła takie pudełeczko :) Nie wiesz czy wysyłają je do Polski? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjutro sprawdzę, bo coś czytałam, ale dokładnie nie pamiętam...
UsuńKusiły mnie te różne boxy, ale jakoś teraz nie mam potrzeby subskrypcji. Wolę sama sobie kupić to, co mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńmiałam subskrypcję Glossy ale w ogóle nie trafiałam w moje upodobania kosmetyczne i dałam sobie spokój :)
OdpowiedzUsuńJa nie zamawiam żadnych takich pudełek :)
OdpowiedzUsuńTa gąbeczka mnie zaciekawiła :) Ja też nie prenumeruję żadnych boxów :)
OdpowiedzUsuńa tego to w ogóle nie znam , ani pudełek ani firmy :)
OdpowiedzUsuńLubię dostawać boxy, ale płacenie za nie wydaje mi się złym pomysłem. Tzn mówię teraz o polskich boxach, gdyż jak wiadomo często trafiają się tam kosmetyki niskopółkowe, sporo próbek, krótkie daty itd... No i najgorsze że nie wiadomo co nam się trafi, trzeba kupować w ciemno (choć to dla niektórych pewnie zaleta - niespodzianka ;).
OdpowiedzUsuńTo, co piszę nie dotyczy jednak tego powyższego boxa który opisujesz - tutaj sprawa jest nieco inna, bo to produkty specyficzne, w większości droższe albo trudnodostępne i box może być jedyną okazją, by je odkryć i wypróbować bez konieczności kupowania całych opakowań. Zwłaszcza, że w tym przypadku widać, że sprzedawca boxa postawił na zawartość a nie opakowanie i inne fajerwerki ;)
Raz zamówiłam glossy box ale to dawno już temu. Nie byłam do końca zadowolona bo są tam różne kosmetyki w tym te które nie klasyfikują się jako naturalne dlatego szybko zrezygnowałam. To natomiast pudełko to dla mnie nowość. Nie słyszałam o czymś takim :)
OdpowiedzUsuń