Witajcie,
Niedawno wykończyłam produkt do pielęgnacji oczu i zanim pojawi się lutowe denko, mam przyjemność wspomnieć o nim kilka słów. Chłodzący roll - on pod oczy Lavera z serii Faces... Jeśli macie ochotę na więcej w temacie, zapraszam do czytania:)
Producent:
Chłodzący żel pod oczy z wyciągiem z białej herbaty i olejem karanja skutecznie redukuje obrzęki okolic oczu. Kwas hialuronowy, koenzym Q10 i ekologiczny aloes wspierają skórę i pomagają w uzyskaniu efektu błyszczących i wypoczętych oczu. 90% kobiet biorących udział w badaniu skuteczności działania żelu* stwierdziło, że obrzęk okolic oczu został natychmiastowo i zauważalnie zredukowany.
* 40 kobiet –uczestniczek badania używało produktu przez okres 2 tygodni.
Zawiera naturalne składniki roślinne pochodzące z upraw ekologicznych, kontrolowanych dzikich zbiorów i z własnej produkcji, produkt wegański. 100% naturalnych składników:
- biała herbata – przeciwdziała wolnym rodnikom,
- olej karanja – zapobiega powstawaniu plam, chroni przed promieniowaniem UV,
- kwas hialuronowy – zatrzymuje wodę w skórze i wypełnia zmarszczki,
- koenzym Q10 – ujędrnia skórę poprzez stymulację aktywności komórkowej,
- cova Btrox – wzmacnia i zapewnia optymalne nawilżenie skórze dojrzałej,
- aloes – wzmacnia, ujędrnia i głęboko nawilża skórę.
Skład:
Water (Aqua), Alcohol*, Glycerin, Sodium Lactate, Lecithin, Saccharide Isomerate, Camellia Sinensis Leaf Extract***, Pongamia Glabra Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Ubiquinone, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Leaf Extract, Maltodextrin, Silica, Maltose, Algae, Magnesium Gluconate, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Rhizobian Gum, Fragrance (Parfum)**, Limonene**, Linalool**, Benzyl Salicylate*
* składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych
** naturalne olejki
* składniki z certyfikowanych upraw ekologicznych
** naturalne olejki
7 ml żelu zamknięte jest w szklanej buteleczce, wykończonej metalową kulką. Całość otrzymujemy w zgrabnym, kartonowym opakowaniu. Swój, zakupiłam razem z kremem na dzień z tej samej serii Faces, o którym pisałam tutaj - klik. Oczywiście skorzystałam z oferty promocyjnej, toż rabaty to moje drugie imię :D.
Wracając do prawie żelu, bo zdaje się produkt właśnie charakteryzuje się bezbarwną, bardziej rzadką konsystencją, mam miłe wspomnienia. Przede wszystkim chłodzi... i sprawia to już sama metalowa kulka, przez którą wygodnie aplikujemy preparat w okolicach oczu. Uczucie oziębienia jest jednak chwilowe, ale mnie to w zupełności wystarczało, zwłaszcza przy porannej pielęgnacji. Żel delikatnie napinał skórę wokół oczu i łagodził subtelne obrzęki, przy tym dobrze nawilżając. Mimo tego, jakoś nie czuję potrzeby powrotu do tego kosmetyku i właściwie nie wiem dlaczego. Ot fluidy nie te;) Na pewno posiada wygodny sposób aplikacji... ale czegoś mi jeszcze brakuje... Tak czy owak, śmiało możecie spróbować, raczej nie stracicie, a może komuś akurat bardziej przypadnie do gustu:)
Cena: £20 za żel i krem z tej samej serii / ok. 60 zł
Mieliście okazję stosować ów roll - on?
A może polecicie coś naturalnie;) godnego uwagi, do pielęgnacji okolic oczu?
Jestem żądna wiedzy:P
pozdrawiam
NIe przepadam za rzadkimi konsystencjami więc nie spróbuję raczej.:)
OdpowiedzUsuńmoże przesadziłam, się nie rozlewa, ale to też nie jest krem...
Usuńjak kiedyś dojrzeję do tej decyzji, to wreszcie sobie sprawę coś dobrego pod oczy, bo coś tak czuję, że wklepywanie tam olejków nie jest wystarczające w moim wieku ;P
OdpowiedzUsuńhm, oleje dobrze nawilżają:D
UsuńChętnie bym go wyprobowala zwłaszcza ze ostatnio mam ochote na ta firmę ;)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że coś bardzo fajnego nam zrecenzowałaś :) Zostanę przy FlosLeku, chociaż na noc chciałabym znaleźć coś bardziej odżywczego. ;)
OdpowiedzUsuńroll - on nie jest zły, ale mnie nie uwiódł po prostu;)
Usuńcenowo trochę sporo...ja aktualnie mam krem z eveline, walczę ze zmarszczami pod oczyma ...
OdpowiedzUsuńnie posiadam obrzęków , sińców też nie mam więc zostanę przy kremie nawilżającym okolice oczu ! ;) Zresztą cena za " taki sobie " kosmetyk jest raczej wygórowana ;D
OdpowiedzUsuńsińców też nie mam, ale rano czasem małe obrzęki się znajdą;)
Usuńja mam chrapkę na rol on od essence w superpharmie widzialem, ale dopiero na wiosne/lato :D
OdpowiedzUsuńno to już prawie:D
UsuńNie lubie tych produktów pod oczy
OdpowiedzUsuńja bym z chęcią wypróbowała:))
OdpowiedzUsuńWedług mnie to najfajniejsze w takich produktach jest właśnie końcówka masująca i to ona wykonuje połowę roboty ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kremów ani takich specyfików pod oczy :) Ale coś takiego chłodzącego musi być naprawdę przyjemne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, pewnie byłby fajny po ciężkiej, nieprzespanej nocy (których u mnie pod dostatkiem ostatnio) :)
OdpowiedzUsuńw sumie tylko rano go używałam...:)
UsuńGdyby nie cena na pewno bym zakupiła, bo uwielbiam kosmetyki pod oczy właśnie z taką forma aplikacji. W oddatku nawilżenie to coś, czego moja skóra pod oczami potrzebuje. Ale jednak 60zł to za wiele ;/
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam tradycyjny kremik z Loreala, ale taki kosmetyk z roll-onem to bardzo pomysłowa sprawa. Muszę czegoś takiego poszukać.
OdpowiedzUsuń60 zł to jednak sporo, żeby samemu się przekonać o jego średnim działaniu ;) Z tego co widzę dla mnie będzie za słaby.
OdpowiedzUsuńlubię taką formę aplikacji!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie ciągle jestem przy olejkach - mam ten z czarnuszki, na etykiecie było napisane, że ma działanie przeciwzmarszczkowe, dodaję do niego kroplę gliceryny co drugi dzień i nie zauważyłam ruiny przy oczach, a tak zwane cztery krzyżyki już mam zaliczone ;) Dzisiaj dokupiłam rewitalizująco-wygłądzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem z czarnego kawioru (Avon), ciekawe, czy zobaczę jakieś efekty. Lubię też produkty z kolagenem czy kwasem hialuronowym. Ja w Bydgoszczy, a właściwie tuż pod Bydgoszczą mieszkam od 7 lat :)
OdpowiedzUsuńja od ok 3 już nie mieszkam w Bydzi;)
Usuń60 zł, całkiem sporo jak na kosmetyk, który okazuje się średniakiem.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki dające efekt łagodzenia, chłodzenia, szczególnie po całym ciężkim dniu, ale miałabym chyba podobne odczucia jak ty, w zasadzie nie wiem czy by mi się on do czegokolwiek przydał :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten kosmetyk byłby za słaby.
OdpowiedzUsuńMam wymagającą skórę pod oczami.
Choć efekt chłodzenia bardzo lubię.
Na pewno roll on to wygodny sposób aplikacji. No ale cóż jak fluidów nie ma....
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńTaki chłodzący roll-on chętnie zakupiłabym sobie w okresie letnim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)*
Jesli sie klei to jest juz spalony, jesli nie- w przyplywie finansow przetestuje. Czeka na mnie nowiutki zel gleboko nawilzajacy Lumene do przetestowania , ale twardo zuzywam napoczete opakowania innych kremow:-)
OdpowiedzUsuńnie zauważyłam, by się kleił...:)
Usuńnie znoszę gdy żele pod oczy sprawiają, że nie mogę swobodnie otwierać oczu :)
Usuńchyba mam jakieś skrzywienie, bo zawsze prosze o nakladanie masek algowych omijajac oczy, bo muszę kontrolować wszystko dookoła ;) jak mnie zaklejają, to dostaje ataku paniki ;)
bardzo kuszą mnie produkty tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja nie używam nic pod oczy, ale chyba musze zaczac, coraz czesciej sie nie wysypiam i nie wyglada to dobrze
OdpowiedzUsuńpielęgnacja okolic oczu mnie, jak wiesz zawsze obowiązkowo i z dużym zaangażowaniem, ja jednak nie przepadam za formą roll on :/
OdpowiedzUsuńNie przepadam za taką formą aplikacji. Mam fioła na punkcie higieny twarzy i nie lubię kiedy kosmetyk ma wbudowaną rolkę, bo mam wrażenie, że umorusana kuleczka obraca się i zanieczyszcza to co jest w środku:P Takie już mam zboczenie - zero rolek, pędzelków i często nawet słoiczków:P
OdpowiedzUsuńsłuszna uwaga, wszelkie rolki i pędzelki, które zatapiamy z powrotem w kosmetyku, nie należą do higienicznych rozwiązań - tutaj rolka jest wygodą, jak się okazuje;)
UsuńZastanawiałam się nad czymś takim, ale sama już nie wiem ;/
OdpowiedzUsuńja też, na lato jak znalazł, chciałabym wypróbować jakiś roll on pod oczy
Usuńnigdy nie stosowałam, ale szczerze jakoś nie ciągnie mnie do takich produktów.
OdpowiedzUsuńhaha :D czemu jak to czytam, to czuje że mi się poci pod oczami, od razu mam ochotę wypróbować :) ale w lecie może sobie coś w ten deseń sprawię. 6o zł -nawet z kremem to dla mnie ciut za dużo ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za tego typu kosmetykami chłodzącymi pod oczy - nie mam raczej problemu z opuchlizną. Może dla tego. Jednak nie wykluczone, że kiedyś kupie tak dla próby :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy kosmetyku roll - on pod oczy. Znam serię przeciwzmarszczkową marki Lavera. Właśnie używam serum i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa się zaopatrzyłam niedawno w roll-on, bo już mnie marszczy pod oczami masakrycznie:p z yes to - tylko akurat mój egzemplarz ma trochę zacinającą się kulkę, ale generalnie też bardzo mi się spodobał ten efekt chłodzenia:):)
OdpowiedzUsuń