Witajcie,
Kiedyś miałam krótką przygodę z Glossy Boxem. Jako, że przeszłam na naturę, jeszcze w grudniu, ze sklepu Love Lula, zamówiłam box z naturalnymi kosmetykami. Nazywa się Beauty Box i w każdym znajdziemy cztery produkty. Tylko jeden z nich, jest zawsze pełnowymiarowy. Mimo to cieszę się z nich, pozwalają mi znacznie szybciej poznać bogactwo pielęgnującej i upiększającej natury. Pierwszy mam ze stycznia i jako że jedna z Was wyraziła kiedyś chęć poznania zawartości mych boxów, postanowiłam, że będę je jednak pokazywać. Opakowanie nie jest tak piękne, jak Glossy Boxów, no ale cóż, w tym wypadku liczy się tylko wnętrze:). Zatem Beauty Box - styczeń...
- miniatura elixiru do włosów BiOrganics,
- gąbka Konjac - produkt pełnowymiarowy,
- próbka balsamu do ciała wanilia - pomarańcza John Masters Organics,
- miniatura szamponu balansującego BiOrganics.
Z powyższych produktów spróbowałam balsamu John Masters Organics i już na tą chwilę wiem, że go raczej nie zamówię. Miniatury natomiast, świetnie mam nadzieję, sprawdzą się na wyjeździe:)
Prenumerujecie jakieś boxy?
A może macie dopiero na to ochotę?
pozdrawiam