czwartek, 6 lutego 2014

Nawilżający tonik do twarzy │ Michael Todd True Organics

Witajcie,

Spory czas temu opisywałam Wam produkty zamówione zza szerokiej wody, marki Michael Todd True Organics. Dzisiaj Wam przedstawię kolejny kosmetyk z serii nawilżającej: Tonik do twarzy...



Producent:
Organiczny tonik do przemywania twarzy po oczyszczaniu. Przeciwutleniająca żurawina i witaminy zwalczają bakterie. Zawiera wyciąg z drzewa czarnej wierzby, które, jak się uznaje, posiada właściwości uzdrawiania. Zawiera też  świeży, rozgrzewający, ostry olejek z drzewa herbacianego, który jest silnym stymulantem immunologicznym i pomaga zwalczać zakażenia, i przyspieszać oczyszczanie skóry. Przywraca skórze właściwe pH bez efektu wysuszania, pozostawiając ładny wygląd skóry i przyjemne uczucie odświeżenia.

Skład:
Aloe Barbadensis (Organic Aloe) Juice, Vegetable Glycerin, Phenoxyethanol, Dl- Panthenol (Pro-Vitamin B5), Niacinamide (Vitamin B3), Beta Carotene (Pro Vitamin A), Ascorbic Acid (Vitamin C), Euterpe Oleracea (Acai Fruit) Pulp Powder, Salix Nigra (Black Willowbark) Extract, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Essential Oil, Polysorbate, Cranberry Concentrate, Polysorbate 20, Citric Acid.

powyższy skład pochodzi bezpośrednio ze strony MTTO, natomiast na moim toniku dodatkowo widnieje Tetrasodium EDTA, więcej w temacie znajdziecie tutaj - klik.


250 ml bezbarwnego płynu, otrzymałam w eleganckim, plastikowym opakowaniu, choć szczerze powiedziawszy, z czasem, mniejsze wrażenie  na mnie robi owa elegancja;) - acz flaszka, trzyma cały czas fason. Spory otworek wylotowy potrafi czasem "wypluć" zbyt dużą ilość kosmetyku.




Tak czy inaczej, używam każdego dnia, z nie małym zapałem. Bo co tu wiele mówić, tonik przyjemnie odświeża, relaksuje i nawilża moją cerę. A naprawdę, cóż więcej mogę od takiego specyfiku oczekiwać?:P Oczywista, nie obraziłabym się, gdyby czasem wyprasował i zrobił obiad hłehłe - no co, pracownik firmy, w ramach serwisu nie mógłby?:P Ale nie można mieć wszystkiego, zatem raduję się, każdego dnia, tym co mam:D
Na pewno atutem jest, brak alkoholu w składzie, bo ze świecą szukać naturalnych kosmetyków bez tego wszędobylskiego jegomościa...
Jedyny i podstawowy zarzut to niezgodność składów: ze sklepu i na opakowaniu, a nieścisłość poważna, bo to chemiczny brzydal...:P Jeśli jednak, nie straszne Wam takowe, spokojnie możecie delektować się subtelnością i jak najbardziej pozytywnymi efektami użytkowymi owego płynu tonizującego. Swój zakupiłam w zestawie (który był w promocji), zatem koszt automatycznie poleciał w dół...


Cena: $18


Czy komuś wpadły w łapki specyfiki z Michaela Todda? - wiem o jednej z Was:P
Czy i jakie toniki najbardziej lubicie?



Przypominam o Karnawałowym rozdaniu na Kosmetycznej Wyspie - klik. Macie również okazję, wypowiedzieć się na temat Wyspy, do czego zachęcam, nawet, jeśli w rozdaniu, nie bierzecie udziału - tylko proszę to wtedy zaznaczyć. Serdecznie zapraszam!


pozdrawiam

Top Gaduły

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *